Krzew nazywany potocznie bzem to lilak pospolity. To jeden z najpiękniejszych krzewów uprawianych w ogrodach, parkach i na skwerach w strefie klimatu umiarkowanego. Zachwyca kolorami i zapachem. To jeden z symboli wiosny. Kwitnie w maju. Zawsze był opiewany przez poetów w wierszach i piosenkach.
Lilak pospolity (Syringa vulgaris L.) jest gatunkiem z rodziny oliwkowatych, do której należą m.in. oliwka europejska, ligustr, forsycja, jaśmin. Lilak pospolity pochodzi z obszaru Półwyspu Bałkańskiego. Do Europy został sprowadzony w XVI wieku z Turcji. Krzewy mogą dorastać do 7 metrów wysokości. Lilak ma ciemnozielone liście o charakterystycznym sercowatym kształcie. Kwiaty zebrane są w duże wiechy o długości dochodzącej nawet do 25 cm. Lilak zachwyca barwami kwiatów – to cała gama odcieni różu i fioletu, a także kolor biały. Kwiaty mogą być pojedyncze, o czterech charakterystycznych płatkach. Znalezienie kwiatu z pięcioma płatkami podobno przynosi szczęście (?). Wyhodowano także odmiany o kwiatach pełnych. Kwiatostany mogą być obcinane na kwiaty cięte. Pięknie prezentują się we wnętrzach, ułożone w szklanych, kryształowych bądź ceramicznych wazonach.
Drugą, po barwie kwiatów, wspaniałą cechą bzu jest zapach. Trudny do opisania, piękny, lekko słodki, ale orzeźwiający, pobudzający, dodający energii. Aromat ten jest szeroko wykorzystywany w przemyśle perfumeryjnym i kosmetycznym. Te wszystkie cechy sprawiają, że kochamy bez, a czas jego kwitnienia (z reguły jest to pierwsza połowa maja) jest szczególny.
Uprawa lilaka pospolitego jest prosta. Nie ma on specjalnych wymagań glebowych. Krzewy lubią miejsca zarówno nasłonecznione jak i lekko zacienione. W okresach suszy trzeba je podlewać.
Do połowy XIX wieku znano zaledwie 25 odmian lilaka. Od 1875 roku uprawą krzewów zajmował się francuski ogrodnik V. Lemoine z Nancy. Wyhodował około 200 odmian. Dziś znanych jest około 1000 odmian. Warto nadmienić, że niezwykle twarde drewno lilaka jest wykorzystywane do produkcji instrumentów muzycznych.
http://img1.garnek.pl/a.garnek.pl/020/732/20732541_800.0.jpg/pachnace-kwiaty-bzu.jpg
Bez w poezji
Julian Tuwim
Rwanie bzu
Narwali bzu, naszarpali,
Nadarli go, natargali,
Nanieśli świeżego, mokrego,
Białego i tego bzowego.
Liści tam – rwetes, olśnienie,
Kwiecia – gąszcz, zatrzęsienie,
Pachnie kropliste po uszy
I ptak się wśród zawieruszył.
Jak rwali zacietrzewieni
W rozgardiaszu zieleni,
To się narwany więzień
Wtrzepotał, wplątał w gałęzie.
Śmiechem się bez zanosi:
A kto cię tutaj prosił?
A on, zieleń śpiewając,
Zarośla ćwierkiem zrosił.
Głowę w bzy – na stracenie,
W szalejące więzienie,
W zapach, w perły i dreszcze!
Rwijcie, nieście mi jeszcze!
Pierwodruk wiersza: „Wiadomości Literackie”, 1933, nr 29; zamieszczony w tomie Treść gorejąca, 1936.
Julian Tuwim, Wybór dzieł. Poezje, Wydawnictwo Ossolineum, Wrocław 2004, s. 389.
http://img4.garnek.pl/a.garnek.pl/001/731/1731619_800.0.jpg/lubie-kwiaty-bzu.jpg
Bez w piosence
Kiedy znów zakwitną białe bzy
Wiosna, wiosna, wiosna,
Wiosenny pierwszy wiew.
Wiosna, wiosna, wiosna
I ciepły wiatr wśród drzew.
I blade śnieżyczki wychylą na świat
Do słońca, całunków i lśnień,
I w sercu tajemny rozchyli się kwiat,
I potem nadejdzie ten dzień…
Kiedy znów zakwitną białe bzy,
Z brylantowej rosy, z wonnej mgły,
W parku pod platanem
Pani siądzie z panem,
Da mu słodkie usta rozkochane.
Kiedy znów zakwitną białe bzy,
Bzów aleją parki będą szły.
Pojmą to najprościej,
Że jest czas miłości,
Bo zakwitły przecież białe bzy.
Wicher nocą szepce
Kroplami ciepłych dżdżów
Cudną, białą bajkę
O kiściach białych bzów.
Jak trudno po nocy uwierzyć tym snom,
Gdy śnieg chłodem skrzy się i lśni,
Że słońce w świat wejdzie jak w jasny swój dom,
Że przyjdą cudowne te dni…
Kiedy znów zakwitną białe bzy,
Z brylantowej rosy, z wonnej mgły,
W parku pod platanem
Pani siądzie z panem,
Da mu słodkie usta rozkochane.
Kiedy znów zakwitną białe bzy,
Bzów aleją parki będą szły.
Pojmą to najprościej,
Że jest czas miłości,
Bo zakwitły przecież białe bzy.
Piosenka Kiedy znów zakwitną białe bzy jest polską wersją utworu niemieckiego pod tytułem Wenn der weiße Flieder wieder blüht, skomponowanego przez Franza Doelle z tekstem Fritza Rottera. Wykonanie oryginalne – Ruth Arden (1928).
Piękny polski tekst napisał Marian Hemar. Pierwsze polskie wykonanie – Tadeusz Faliszewski (1929). Inne polskie wykonania: Mieczysław Fogg, Zofia Terné, Rena Rolska, Bohdan Łazuka, Jerzy Połomski, Andrzej Dąbrowski.
Opr. na podstawie:
http://staremelodie.pl/piosenka/828/Kiedy_znow_zakwitna_biale_bzy
www.wikipedia.pl
opr. ES